Rozpoznawanie duchowych przeżyć. Czy wiara, którą praktykujesz jest właściwa?

Bóg nie pozostawił swoich dzieci na pastwę wilków. Nie tylko dał nam, ale również wszczepił w nas:

• Swoje Słowo – List Jakuba 1:21-22: „[…] przeto odrzućcie wszelki brud i nadmiar złości i przyjmijcie z łagodnością wszczepione w was Słowo, które może zbawić dusze wasze. (22) A bądźcie wykonawcami Słowa, a nie tylko słuchaczami, oszukującymi samych siebie”.

• Ducha Świętego – Ewangelia według Jana 14:16-18: „[…] Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze – (17) Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. (18) Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was”.

• Wspaniałego Pasterza, Jezusa Chrystusa – Ewangelia według Jana 10:7-15: „[…] Ja jestem dobry pasterz i znam swoje owce, i moje mnie znają. (15) Jak Ojciec mnie zna i Ja znam Ojca, i życie swoje kładę za owce”.

• Duchowe odrodzenie i nowe życie w Jezusie Chrystusie – List Pawła do Tytusa 3:3-7: „[…] bo i my byliśmy niegdyś nierozumni, niesforni, błądzący, poddani pożądliwości i rozmaitym rozkoszom, żyjący w złości i zazdrości, znienawidzeni i nienawidzący siebie nawzajem. (4) Ale gdy się objawiła dobroć i miłość do ludzi Zbawiciela naszego, Boga, (5) zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego, (6) którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego […]”.

• Bliską duchową więź z Jezusem i możliwość komunikacji z Nim – Ewangelia według Jana 16:13-15: „[…] lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę, bo nie sam od siebie mówić będzie, lecz cokolwiek usłyszy, mówić będzie, i to, co ma przyjść, wam oznajmi. (14) On mnie uwielbi, gdyż z mego weźmie i wam oznajmi. (15) Wszystko, co ma Ojciec, moje jest; dlatego rzekłem, że z mego weźmie i wam oznajmi”.

• Swoją miłość – List Pawła do Rzymian 5:5: „[…] a nadzieja nie zawodzi, bo miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który nam jest dany”.

• Naturalne zdolności obserwacji – 1. List Pawła do Koryntian 10:14-15 (a także 14:20): „[…] przeto, najmilsi moi, uciekajcie od bałwochwalstwa. (15) Przemawiam jak do rozsądnych: Rozsądźcie sami, co mówię” – czym jest bałwochwalstwo w świetle nauki Pisma Świętego, dowiesz się, klikając tutaj. Bóg ma być w naszym życiu WSZYSTKIM (Mateusza 22:37). Gdy tak będzie, nigdy nie zbłądzisz.

Powinniśmy więc korzystać z przywilejów, jakie ofiarował nam Bóg (1 Koryntian 2:11-16). Ci, którzy próbują żyć inaczej, stają się łupem zwodniczych działań szatana, fałszywych przeżyć religijnych lub innych duchowych odczuć, kształtujących niewłaściwy odbiór Bożego przesłania. Znaczna część ludzi poprzez różnego rodzaju przeżycia (również duchowe) utwierdza się w przekonaniu, że za daną sprawą czy zdarzeniem stoi Bóg. Aby to lepiej pokazać, chciałbym posłużyć się porównaniem, które pozwoli nam zrozumieć, w jaki sposób jest sterowane ludzkie serce [uczucia (Jeremiasza 17:9-10) – więcej na ten temat dowiesz się, klikając tutaj] i jak wpływa to na podejmowanie przez nas decyzji:

Serce człowieka jest jak instrument muzyczny, na którym może grać Duch Święty, duch samego człowieka (1 Koryntian 2:11) lub sam szatan. Podobnie jest z duchowymi przeżyciami – są zależne od „grającego”. W duszy przy pomocy niewłaściwego lub nawet bałwochwalczego ducha można wzbudzić wiele radosnych uczuć, pragnień, a także uwielbienie. Zakonnica, która z zapierającym dech uwielbieniem klęka przed obrazem Marii, doświadcza autentycznego religijnego przeżycia. Oddaje cześć, odczuwa powagę, miłość, radość – czuje się tak, jakby oddawała cześć Bogu. Nie można zlekceważyć przeżyć hindusów i buddystów czy wzniosłych uniesień religijnych spirytystów lub innych okultystów. Mogą one być (a czasami nawet są) autentycznym zetknięciem się z kimś lub czymś duchowym. Niestety przeżycia duchowe (również przeżycia religijne) niekoniecznie pochodzą od Ducha Świętego.

1 Jana 4:1
„Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat”.

1 Piotra 5:8
„[…] bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć”.

Pismo Święte wyraźnie wskazuje, że jedynie Duch Święty jest prawdomówny i ma w sobie Boży autorytet oraz moc (Jana 15:26 / Rzymian 8:8-9), a my jesteśmy odpowiedzialni za sprawdzanie wszelkich odczuć z tym związanych (Marka 13:5-6): „[…] baczcie więc pilnie, jak macie postępować, nie jako niemądrzy, lecz jako mądrzy, (16) wykorzystując czas, gdyż dni są złe. (17) Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska” (Efezjan 5:15-17).

Niewątpliwie duża liczba osób pragnie mieć jakąś miarę, przy pomocy której mogłaby sprawdzić, zbadać lub określić jakość duchowych przeżyć, nauk oraz ich pochodzenie. Przejdziemy teraz przez 7 punktów, które mogą pomóc nam rozwiać wątpliwości. Serdecznie zapraszam:

#1 NASZA RELACJA Z BOGIEM

Jednym z najważniejszych sprawdzianów wszelkich duchowych przeżyć (np. czy podążasz za głosem Ducha Świętego) jest udzielenie sobie odpowiedzi na pytanie: jak to wpływa na twój związek z Bogiem, twój stosunek do Niego i twoje poznanie?

Świat powstał jako obraz, poprzez który Stwórca może pokazać swą doskonałość wszystkim moralnym i rozumnym istotom.

Rzymian 1:20
„[…] bo niewidzialna Jego istota, to jest wiekuista Jego moc i Bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę […]”.

Objawienie Jana 4:11
„[…] godzien jesteś, Panie, przyjąć chwałę, część i moc, ponieważ Ty wszystko stworzyłeś i z Twojej woli zostało stworzone i zaistniało”.

Równowaga i porządek we wszechświecie wymagają więc, by Bóg był we wszystkim wywyższony. On czyni wszystko dla własnej chwały, dlatego wszystko, co pochodzi od Ducha Świętego, służy dla Jego najwyższej chwały i czci.

Izajasza 42:8
„[…] Ja jestem Pan, to jest moje imię i nie oddam mojej chwały nikomu”.

Każde przeżycie służące wywyższeniu Boga (według wszelkiego prawdopodobieństwa) pochodzi od Niego. I odwrotnie – wszystko, co przysłania Jego chwałę, a kieruje uwagę na inne osoby [patronów, pośredników – z wyjątkiem Jezusa (Izajasza 42:6-7 / 1 Tymoteusza 2:5-7 / Jana 14:5-6 / Hebrajczyków 9:14-15.24 / 1 Jana 2:1-2)] lub sprawia, że wygląda On mniej wspaniale, pochodzi z ciała lub od diabła.

Jak więc możesz dowiedzieć się, czy za twoimi przeżyciami stoi Bóg?

Najlepiej postaw sobie pytanie: co przez te przeżycia zmieniło się w twoim stosunku do Boga? Jeśli ten nowy pogląd czy nowe zetknięcie z duchowymi rzeczami spowodowały, że mocniej nienawidzisz grzechu, a bardziej miłujesz Boga; jeśli te przeżycia wywyższyły Go w twoich oczach; jeśli oczyściły twoje pojęcie o Jego Istocie i jest On dla ciebie wspanialszy, niż był przedtem – to możesz uznać, że jesteś na właściwej drodze.

#2 NASZ STOSUNEK DO JEZUSA CHRYSTUSA (Rzymian 1:1-5)

W dzisiejszym świecie wiele rzeczy robionych w imię Jezusa jest tylko wykorzystywaniem Jego świętego imienia, które służy cielesnym celom. Czasem wspomina się Jego imię w taki sam sposób i w takim samym celu, jak czynią to ambitni politycy. Pod fałszywą świętością próbują oni ukryć sprawy cielesne i zwieść prostodusznych słuchaczy. Podobnie czyni osoba, która z trwogą lub rozgoryczeniem wypowiada słowa: „o Jezu”, „o najświętszy Jezu”, pragnąc poprzez to pokazać swą religijność. Często jednak owoce działań tej osoby zdradzają, że Jezus nie jest w centrum jej życia, a więc nie jest wszystkim i we wszystkim. Niezależnie od tego, gdzie współczesna religia lub świeccy ludzie umieszczają Jezusa, Bóg daje Mu najwyższe miejsce na niebie i na ziemi.

Filipian 2:9-11
„[…] dlatego też Bóg wielce Go wywyższył i obdarzył Go imieniem, które jest ponad wszelkie imię, (10) aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie i na ziemi, i pod ziemią (11) i aby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca”.

Sam Pan Jezus powiedział: „[…] lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę, bo nie sam od siebie mówić będzie, lecz cokolwiek usłyszy, mówić będzie, i to, co ma przyjść, wam oznajmi. (14) On mnie uwielbi, gdyż z mego weźmie i wam oznajmi” (Jana 16:13-14).

Dlatego Apostoł Piotr (pełen Ducha Świętego) oznajmił: „[…] Tego to Jezusa wzbudził Bóg, czego my wszyscy świadkami jesteśmy; (33) wywyższony tedy prawicą Bożą i otrzymawszy od Ojca obietnicę Ducha Świętego, sprawił to, co wy teraz widzicie i słyszycie. (34) Albowiem nie Dawid wstąpił do nieba, powiada bowiem sam: Rzekł Pan Panu memu: Siądź po prawicy mojej, (35) aż położę nieprzyjaciół twych podnóżkiem stóp twoich. (36) Niechże tedy wie z pewnością cały dom Izraela, że i Panem i Chrystusem uczynił Go Bóg, tego Jezusa, którego wy ukrzyżowaliście” (Dzieje Apostolskie 2:32-36).

Cały List do Hebrajczyków jest poświęcony myśli, że Jezus jest wywyższony ponad wszystkimi. Wykazana jest Jego wyższość nad Aaronem i Mojżeszem (Hebrajczyków 3:3-6), nawet aniołowie upadają przed Nim i uwielbiają Go (Hebrajczyków 1:6 / 1 Piotra 3:21-22). Apostoł Paweł mówi, że On jest obrazem Boga niewidzialnego, że w Nim mieszka cała pełnia Boskości i że we wszystkim On musi mieć pierwszeństwo (Kolosan 1:15-20).

Chrześcijaństwo bez Chrystusa – to brzmi absurdalnie, choć istnieje jako rzeczywiste zjawisko dzisiejszych czasów. Niestety z biegiem lat ludzie zaniechali przekazywania chwały przypisywanej Jezusowi przez Proroków, patriarchów, Apostołów, świętych, starszych, psalmistów, królów i serafów. Dla nas (dla ludzi, którzy uwierzyli w Niego) On jest mądrością, sprawiedliwością, uświęceniem i odkupieniem. Jezus jest naszą nadzieją, naszym życiem, naszym wszystkim we wszystkim teraz i na wieki (2 Tesaloniczan 1:10-12).

Dlatego jest oczywiste, że Pan Jezus musi być w centrum każdej nauki oraz we wszelkich autentycznych duchowych przeżyciach. Wszystko, co czyni Go mniejszym od tego, kim ustanowił Go Bóg, stawia obok inną osobę lub przeżycie, jest czystym fałszem i musi być odrzucone – nawet gdyby to było dla nas przyjemne przeżycie.

1 Jana 5:20-21
„[…] wiemy też, że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali Tego, który jest prawdziwy. My jesteśmy w Tym, który jest prawdziwy, w Synu Jego, Jezusie Chrystusie. On jest tym prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym. (21) Dzieci, wystrzegajcie się fałszywych bogów”.

Są też przeżycia psychiczne, które autentycznie wzruszyły daną osobę, budząc w niej przekonanie, że naprawdę spotkała Pana i wzniosła się do „trzeciego nieba”. Ale prawdziwy charakter tego przeżycia ujawnia się dopiero później, kiedy „twarz Jezusa” zanika, a człowiek bardziej zaczyna polegać na uniesieniach emocjonalnych jako dowodach swojej duchowości. Z drugiej zaś strony, jeśli to nowe przeżycie sprawia, że Jezus staje się dla nas niezbędny, jeśli przenosi nasze zainteresowania z uczuć na Jezusa, to jesteśmy na właściwej drodze. Wszystko, co sprawia, że Jezus staje się nam droższy, z całą pewnością pochodzi od Boga.

#3 NASZA RELACJA Z PISMEM ŚWIĘTYM

Następnym sprawdzianem prawdziwości duchowych przeżyć jest zbadanie naszego stosunku do Słowa Bożego oraz wpływu Jego nauki na nasze życie (Przypowieści Salomona 13:13-14).

Choć prawdziwa moc nie leży w literze (tekście Pisma), lecz w Duchu Świętym, który natchnął Pismo (2 Piotra 1:20-21), nigdy nie należy lekceważyć jej wartości [(Efezjan 6:13-17) zobacz, w jaki sposób Pan Jezus walczył z szatanem, używając Słowa Bożego (Mateusza 4:1-11)]. Tekst Pisma ma się do Ducha Świętego jak plaster do miodu – jedno służy jako naczynie dla drugiego. Z jedną różnicą – miód można usunąć z plastra, jednak Ducha Świętego nie można oddzielić od tekstu Pisma.

Z tego powodu wzrastające poznawanie Osoby Ducha Świętego będzie oznaczało rosnącą miłość do Słowa Bożego. Przyjmując nawet, że Pismo Święte nie zawsze jest jasne (i że są różnice w interpretowaniu go przez równie szczerych ludzi), to rosnąca miłość do niego uwidoczni się w duchowym „głodzie”, skłaniającym do rozważania go dniem i nocą.

Jeśli tego doświadczasz, jest to powód, by wierzyć, że duchowość, w której żyjesz, jest prawdziwa. W przypadku gdy twoja miłość do Słowa Bożego choć trochę maleje, jeśli słabną twoje pragnienia, by „jeść i pić”, powinieneś pokornie przyznać – gdzieś przeoczyłeś Boży sygnał.

Jest również ważne, aby własne zachowania, odczucia, duchowe przeżycia czy poglądy nieustannie porównywać z biblijnymi normami. Wszystko, co nie pochodzi z Pisma Świętego, powinno być uważane za podejrzane aż do chwili, kiedy zgodność z nim zostanie potwierdzona. Niezależnie od wielkości ładunku uczuciowego nie można dowieść autentyczności duchowych przeżyć, dopóki nie znajdzie się potwierdzającego je fragmentu Pisma (2 Tymoteusza 3:16-17).

Izajasza 34:16
„[…] badajcie Pismo Pana i czytajcie: Żadnej z tych rzeczy nie brak, żadna z nich nie pozostaje bez drugiej, gdyż usta Pana to nakazały i Jego Duch je zgromadził”.

Należy również sprawdzać, czy nauka Pisma Świętego wpływa na nasze życie i zmienia je (2 Piotra 1:3-11 / Hebrajczyków 12:14). Jeśli Biblia jest dla nas jedynie ciekawą lekturą, książką informacyjno-historyczną czy tymczasowym źródłem fascynacji religijnej, to jest to złe i należy to zmienić (Mateusza 7:26-27 / Jakuba 1:21-25).

Rzymian 2:13
„[…] gdyż nie ci, którzy zakonu słuchają, są sprawiedliwi u Boga, lecz ci, którzy zakon wypełniają, usprawiedliwieni będą”.

#4 WPŁYW NAUKI NA NASZE WŁASNE „ja” – „ego”

Można sprawdzać jakość naszych chrześcijańskich przeżyć i to, czy jesteśmy posłuszni wobec Ducha Świętego, badając Jego wpływ na nasze „ja” (Galacjan 2:20). Duch Święty i nasze „ja” są sobie przeciwne.

Galacjan 5:17
„[…] gdyż ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie”.

Rzymian 8:5-7
„[…] bo ci, którzy żyją według ciała, myślą o tym, co cielesne; ci zaś, którzy żyją według Ducha, o tym, co duchowe. (6) Albowiem zamysł ciała to śmierć, a zamysł Ducha to życie i pokój. (7) Dlatego zamysł ciała jest wrogi Bogu; nie poddaje się bowiem zakonowi Bożemu, bo też nie może” (czym jest życie według ciała i według Ducha, dowiesz się, klikając tutaj).

Aby Duch Boży mógł w nas twórczo działać, musi mieć na to naszą całkowitą zgodę. On musi potępić i „zabić” w nas ciało – zamieniając nasze naturalne „ja” na Osobę Jezusa (1 Jana 3:2-3). Zmiana ta jest dokładnie wyjaśniona w Liście Pawła do Rzymian w rozdziałach 6-8. Poszukujący chrześcijanin przechodzi przez doświadczenie ukrzyżowania opisane w 6. i 7. rozdziale i wstępuje na rozległe, wolne tereny 8. rozdziału. Tutaj jest pozbawiony własnego „ja”, a na tronie jego życia zasiada Chrystus.

W tym świetle nietrudno jest zobaczyć, dlaczego badanie naszego stosunku do cielesności jest tak doskonałym sprawdzianem jakości duchowych przeżyć (Galacjan 5:13). Dobra jest taka zasada: jeśli jakieś przeżycie posłużyło do ugięcia mnie, pomniejszając mnie w moich własnych oczach (oczywiście na rzecz duchowych Bożych wartości), to pochodzi ono od Boga. Jeśli zaś jakieś przeżycie duchowe dało mi poczucie samozadowolenia, umożliwiło mi chełpienie się uznaniem i próżną chwałą, to jest ono fałszywe i należy je odrzucić.

Filipian 2:3a
„[…] i nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę […]”.

1 Piotra 5:5-6
„[…] wszyscy zaś przyobleczcie się w szatę pokory względem siebie, gdyż Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. (6) Ukórzcie się więc pod mocną rękę Bożą, aby was wywyższył czasu swego”.

#5 WPŁYW NA RELACJĘ Z BRAĆMI I SIOSTRAMI W CHRYSTUSIE

Zbadanie naszego stosunku do braci, sióstr w Chrystusie i naszego związku z nimi jest następnym dobrym sprawdzianem tego, czy duchowość, w której żyjemy, jest właściwa (Galacjan 6:1-3).

Zdarza się, że po jakimś wyjątkowym duchowym przeżyciu niejeden szczery chrześcijanin odsuwa się od swych braci i sióstr, rozwijając w sobie ducha krytyki. Może on mieć szczere przekonanie, że jego przeżycie było czymś wyższym i że teraz on sam znajduje się w wyższym stanie łaski. Jego Kościół, do którego uczęszcza, jest tylko wymieszanym tłumem ludzi, on natomiast jest jedynym prawdziwym „synem Izraela”.

Jest to niebezpieczny stan umysłu, tym bardziej niebezpieczny, że fakty (pozornie) usprawiedliwiają takie rozumowanie. Brat ten rzeczywiście miał jakieś niezwykłe przeżycie, rzeczywiście teraz może czytać Pismo Święte w nowym, wspaniałym świetle, rzeczywiście wkroczył do „radosnej i nieznanej przedtem ziemi”. Może być też prawdą, że ci, którzy mówią, że są chrześcijanami, żyją po świecku, ospale, bez duchowego entuzjazmu. Nie o to tutaj chodzi. Chodzi o to, że reakcja na te fakty spowodowała u tej osoby nowy stan ducha, który sprawił, że ma ona mniej miłości do innych. Każde duchowe przeżycie, które nie pogłębia naszej miłości do chrześcijan, może być bez ryzyka przekreślone i uznane za fałszywe.

Efezjan 4:1-2
„Napominam was tedy ja, więzień w Panu, abyście postępowali, jak przystoi na powołanie wasze, (2) z wszelką pokorą i łagodnością, z cierpliwością, znosząc jedni drugich w miłości […]”.

Wszystko, co zmierza do odseparowania nas w sposób widoczny (lub w sercu) od innych chrześcijan, nie jest z Boga, lecz z ciała lub diabła. To, co powiększa naszą miłość do braci i sióstr w Chrystusie, pochodzi od Boga.

Jana 13:35
„[…] po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli miłość wzajemną mieć będziecie”.

Każde duchowe przeżycie pochodzące od Ducha Świętego pogłębi naszą miłość do innych chrześcijan (1 Jana 4:20-21).

1 Jana 5:1
„[…] każdy, kto miłuje tego, który go zrodził, miłuje też tego, który się z niego narodził”.

#6 WPŁYW NA RELACJĘ ZE ŚWIATEM

Innym dobrym sprawdzianem źródła właściwej duchowości (czy przeżyć z tym związanych) jest zbadanie naszego stosunku do świata.

Przez słowo „świat” nie mam na myśli pięknego porządku przyrody, który stworzył Bóg. Nie mam też na myśli świata zgubionych ludzi. Z pewnością prawdziwe Boże dotknięcie pogłębi nasze uczucie zadowolenia z piękna przyrody i wzmocni miłość do zgubionych ludzi. Mnie jednak chodzi o coś zupełnie innego. Niech Apostoł Jan wprowadzi nas w ten temat:

1 Jana 2:15-17
„[…] nie miłujcie świata ani tych rzeczy, które są na świecie. Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. (16) Bo wszystko, co jest na świecie, pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha życia, nie jest z Ojca, ale ze świata. (17) I świat przemija wraz z pożądliwością swoją, ale kto pełni wolę Bożą, trwa na wieki”.

A więc chodzi mi o świat cielesnych przyjemności, jego system wartości, pożądanie ziemskich dóbr, sławy i grzesznej radości. To życie bez Chrystusa i podążanie za radą szatana, który rządzi systemem współczesnego świata i działa w ludziach żyjących bez Boga (Efezjan 2:2). Zawsze powinniśmy pamiętać, że świat i prawdziwy Kościół Jezusa Chrystusa to dwie odrębne grupy ludzi.

2 Koryntian 6:14-18
„[…] nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? (15) Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym? (16) Jakiż układ między świątynią Bożą a bałwanami? Myśmy bowiem świątynią Boga żywego, jak powiedział Bóg: Zamieszkam w nich i będę się przechadzał pośród nich, i będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim. (17) Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan, i nieczystego się nie dotykajcie; a ja przyjmę was (18) i będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami, mówi Pan Wszechmogący […]”.

System tego świata jest tymczasowy i zostanie przez Boga zniszczony (1 Jana 2:17), a my jesteśmy tutaj „obcymi przechodniami” (Hebrajczyków 11:12-16 / 1 Piotra 2:11). Cele i pragnienia w chrześcijańskim systemie wartości to: wypełnianie Bożej woli (Efezjan 5:15-17 / Rzymian 12:2), Jezus (Kolosan 3:1-6), ewangelizacja (Marka 16:15-6 / Mateusza 28:19-20), życie według Ducha (Galacjan 5:16-17), wydawanie owoców Ducha (Galacjan 5:22-23), przyszłość i wieczne wartości w Bożym Królestwie (1 Koryntian 2:9-10). Wiara zwyciężająca ten grzeszny świat to wiara dostrzegająca te wartości oraz rzeczywistość wieczną, w której rządzi sprawiedliwość, miłość i prawda (2 Piotra 3:13-14).

Dokonana w naszym sercu prawdziwa Boża praca będzie więc prowadziła do tego, że nie będziemy pasowali do świeckiej społeczności. Człowiek duchowo odrodzony (Jana 3:1-8 / Tytusa 3:3-7) posiada cele, zainteresowania, wartości i pragnienia odmienne od oczekiwań człowieka ze świata (2 Koryntian 5:17 i 6:14). Miłość do świata niszczy naszą więź z Bogiem i prowadzi do duchowego zniszczenia (1 Jana 2:15-17). Niewłaściwe zrozumienie lub ucieczka mogą więc bardzo źle wpłynąć na nasz duchowy rozwój, doprowadzając do tragedii (Łukasza 8:14).

#7 WPŁYW NA NASZ STOSUNEK DO GRZECHU

Ostatnią możliwością sprawdzenia, czy nasze chrześcijańskie przeżycia są autentyczne oraz czy jesteśmy posłuszni Duchowi Świętemu, będzie postawienie sobie pytania: jak to doświadczenie wpływa na mój stosunek do grzechu?

Grzech jest wykroczeniem skierowanym przeciwko Bogu (Psalm 5:5-7 / Joba 34:9-10), dlatego w chrześcijańskim systemie wartości obojętność wobec grzechu jest nie do zaakceptowania (2 Koryntian 6:14-16).

Galacjan 2:17-18
„[…] a jeśli szukając usprawiedliwienia w Chrystusie i my sami okazaliśmy się grzesznikami, to czy Chrystus jest sługą grzechu? Z pewnością nie. (18) Bo jeśli znowu odbudowuję to, co zburzyłem, samego siebie czynię przestępcą […]”.

Kiedy Bóg odradza nas na nowo (co to znaczy, dowiesz się, klikając tutaj), zaszczepia w nas prawo moralne (zrozumienie istoty grzechu i jego wpływu na nasze życie). Podważa to postawę tych, którzy uważają, że ich złe czyny [chodzi również o zawiść, samowolę, egoizm, próżność, zazdrość, obłudę, brak cierpliwości itp. (Kolosan 3:5-10 / Marka 7:21-23)] nie są w istocie grzechami lub są grzechami już wybaczonymi (Hebrajczyków 3:12-13 / Rzymian 8:3). Dlatego prawdziwe działanie Ducha Świętego w sercu człowieka odwróci go od grzechu, skłoni do walki, kierując ku świętości (1 Piotra 1:14-17).

Tytusa 2:11-13
„[…] albowiem objawiła się łaska Boża, zbawienna dla wszystkich ludzi, (12) nauczająca nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości i na tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie, sprawiedliwie pobożnie żyli, (13) oczekując błogosławionej nadziei objawienia wielkiego Boga i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa”.

Nie wiem, czy zauważyłeś, że ta sama łaska, która zbawia, uczy nas pobożnego życia. A więc jedno współpracuje z drugim. Człowiek mający szczere serce nie będzie miał z tym trudności. Dlatego sprawdzając własne skłonności, możesz odkryć, jakie miejsce zajmuje w twoim życiu grzech. W odniesieniu do Pisma Świętego, Zbawiciela i własnej duszy wszystko, co osłabia nienawiść do grzechu, możesz natychmiast zidentyfikować jako fałsz. To, co bardziej uatrakcyjnia świętość i czyni grzech nie do zniesienia, można przyjąć jako prawdziwe.

Psalm 5:4-5
„[…] albowiem Ty nie jesteś Bogiem, który chce niegodziwości, zły nie może z Tobą przebywać. (5) Nie ostoją się chełpliwi przed oczami Twymi, nienawidzisz wszystkich czyniących nieprawość”.

Mam nadzieję, że przytoczone punkty pomogą ci zbadać stan własnej wiary i ewentualnie podjąć kroki, by ją naprawić. Niech Bóg ci w tym dopomoże.

Dziękuję, Luke.
W oparciu o artykuł nieznanego mi autora (wykorzystany do domowego studium biblijnego).

Jeśli chcesz więcej informacji, napisz: luke@zaJezusem.com
lub odwiedź stronę internetową: