Historia świąt Wielkanocnych

by Redakcja PzJ, Służba „Truth or Tradition” Apr 17, 2011

Wielu Chrześcijan jest świadomych faktu, że słowo „Wielkanoc” nie występuje w oryginalnych manuskryptach hebrajskich i greckich. Jest faktem, że przekłady Biblii, w których można to słowo znaleźć, to wydane w języku angielskim tłumaczenie King James Version, oraz w języku polskim Biblia Gdańska, w których czytamy:

Dzieje Apostolskie 12:4 (KJV oraz Biblia Gdańska) „Którego pojmawszy, podał do więzienia, poruczywszy go szesnastu żołnierzom, aby go strzegli, chcąc go po Wielkanocy wywieść ludowi.”

Powyższy fragment opisuje plan Heroda odnośnie pozbawienia Piotra życia „po Wielkanocy”. Greckim odpowiednikiem słowa Wielkanoc jest pascha, co odnosi się do żydowskiego święta Passover obchodzonego od 14 do 21 dnia miesiąca Nissan (2 Mojż. 12:18). Z angielskiego tłumaczenia KJV (oraz polskiej Biblii Gdańskiej – B. Gd.) można by wnioskować, jakoby „Dzieje Apostolskie zawierały błąd tłumacza, który działał nie na zasadzie najbardziej wiernego przekładu, ale najbardziej bliskiego ekwiwalentu.” 1Na tłumaczeniu zaważył fakt, że słowo Wielkanoc jest dostosowane do pojmowania 17-wiecznego czytelnika i tak to słowo przeniknęło do KJV oraz do Biblii Gdańskiej. Ale nawet to wyjaśnienie nie pomaga nam zrozumieć, że Pascha i Wielkanoc są dwoma różnymi rzeczami i że to święto, o którym wspominają Dzieje Apostolskie, to jest Święto Paschy, a nie Wielkanoc. Wszystkie nowsze przekłady Biblii już zawierają wyraz pascha. Biblia Warszawska zawiera również określenie „baranek wielkanocny” zamiast „baranek paschalny” w Ewangelii Łukasza 22:7 i 22:11 (dodane przez redakcję Polonii z Jezusem).

To święto, które traktujemy dziś jako Wielkanoc, rozwinęło się po okresie Nowego Testamentu. Nowy Testament nie wspomina żadnych świąt chrześcijańskich, w których byłyby celebrowane śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Natomiast to, co widzimy w Biblii jest świadectwem, że niektórzy wcześni Chrześcijanie kontynuowali święto Passover. Jeszcze w okresie, gdy Paweł podróżował do Jerozolimy, kiedy został aresztowany i osadzony w więzieniu, co miało miejsce w późnych latach 50’ N.E., czyli po ok. 30 latach od chwili narodzin Kościoła Chrześcijańskiego, wielu Chrześcijan w Jerozolimie było dumnych z faktu, że oni nadal zachowywali Prawo.

Dzieje Apostolskie 21:20 (NIV oraz Biblia Warszawska) „A oni, gdy to usłyszeli, chwalili Boga i powiedzieli mu: Widzisz, bracie, ile to jest tysięcy Żydów, którzy uwierzyli, a wszyscy gorliwie trzymają się zakonu.”

Gorliwość w trzymaniu się Prawa odnośnie obchodzenia święta Paschy, które wśród Chrześcijan stało się świętem upamiętnienia, była wówczas rzeczą powszechną. Nie był to czas oczekiwania na przyszłe pokutne pojednanie z Bogiem, ale czas wspominania o tym, że On, poprzez Chrystusa, dostarczył zapłaty za grzechy Swego ludu. Dla wczesnych Chrystian był to bardzo czuły temat, ponieważ nie wszyscy Żydzi, którzy nawrócili się na Chrześcijaństwo, byli usatysfakcjonowani ideą, że Chrystus już Prawo wypełnił i że oni już nie muszą dłużej go przestrzegać.

Późniejsze apostolskie listy Pawła inspirowane przez Pana wykazały jasno, że uczestnictwo w świętach żydowskich nie było już niezbędne (Kol. 2:16-17). Przez nauczanie takich rzeczy jak, „ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczy…” (Galacjan 6:15), Paweł „potargał wiele piór”. Oskarżenie, że Paweł nauczał konwertytów „odwrócenia się od Mojżesza” wtrąciło całe miasto Jeruzalem we wrzenie i następnie spowodowało jego aresztowanie (Dz. Ap. 21:21).

Ponieważ wielu Żydów, którzy stali się Chrześcijanami, nadal zachowywało zwyczaj świętowania Paschy, to było równoznaczne z taką sytuacją, jakby pogańscy konwertyci byli pociągani do takiego świętowania, które w rzeczywistości nie było zgodne z Bożym wymaganiem. Zatem, gdy Chrześcijaństwo rozpoczęło się rozprzestrzeniać w całym świecie antycznym, to pogańscy Chrześcijanie zaczęli świętować śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa w sposób coraz mniej żydowski. Ponieważ przypadki dysput żydowsko-pogańskich były częste, to wielu chrześcijańskich liderów w niefortunny sposób wyrażało radykalny sprzeciw wobec żądań zachowywania żydowskich korzeni chrześcijaństwa. W końcu świętowanie śmierci i zmartwychwstania Chrystusa zostało znacząco przesycone elementami, które już miały niewiele wspólnego z żydowskimi świętami lub rzeczywistymi wydarzeniami wokół śmierci Chrystusa.

Pochodzenie kontrowersji.

Kwestia dnia celebracji zmartwychwstania Chrystusa była gorąco dyskutowana przez całe stulecia. Najwcześniejsi Chrześcijanie żydowscy, najpierw ci z Izraela, Syrii i Wschodu, oczywiście chcieli obchodzić 14-ty dzień Nissan, czyli datę święta Passover. „ Kościoły w Azji Mniejszej (idąc za tradycją Joannitów, że śmierć Jezusa miała miejsce w chwili zarzynania jagnięcia paschalnego) obchodzili chrześcijańską Paschę nocą z 14/15 Nissan, bez względu na dzień tygodnia, w którym ta data przypadała” 2. Taka praktyka spowodowała interesującą sytuację w łonie Kościoła. Ci Chrześcijanie, którzy utrzymywali datę żydowską, mieli na względzie aprobatę Żydów, którzy ją określali.

„W judaizmie kalendarz jest księżycowy. Każdy miesiąc, z włączeniem Nissan, uwzględnia fazy księżyca i Pascha przypada na 14 dzień miesiąca księżycowego, to jest na pełnię księżyca.

Słowo „Wielkanoc” Kościół zapożyczył wprost z pogaństwa.

Określenie tej daty stanowiło tajemniczy proces zazdrośnie strzeżony zarówno w żydowskiej Świątyni jak i później w synagogach, a właśnie zgodnie z tymi obliczeniami Chrystus obchodził to święto” 3.

Zatem w celu celebracji w danym roku święta śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, Kościół powinien polegać na Żydach, do czego zupełnie nie był skłonny. Powinien on przejąć tę datę od Żydów, jednak fakt, że 14 Nissan mógłby przypadać na dowolny dzień tygodnia, także nie zyskał aprobaty.

„Hebrajskie święto Paschy przypadało na dowolny dzień tygodnia, a to także nie odpowiadało Chrześcijanom. Oni pragnęli, aby Święty Tydzień rozpoczynał się w Niedzielę Palmową, postępując do Wielkiego Piątku i kończąc się w Niedzielę Wielkanocną, wspominającą zmartwychwstanie” 4.

Ci Chrześcijanie, którzy walczyli o to, aby obchodzić Wielkanoc 14 -go Nissan, byli znani jako ‘Czterodziesiętnicy’, większość których żyła we wschodniej części Rzymskiego Imperium.

„Także Chrześcijanie zachodni w wielu przypadkach byli Czterodziesiętnikami i woleli raczej 14 dzień miesiąca księżycowego, jednak obchodzili Wielkanoc w Niedzielę. To już był przedsmak schizmy, jaka prowadziła ku rozłamowi Wschodniego Kościoła (Prawosławnego) od Katolicyzmu Rzymskiego” 5.

W tej sytuacji, pośród wielkich kontrowersji Chrystologicznych, data celebrowania zmartwychwstania stanęła na Soborze Nicejskim w roku 325. Atmosferę Soboru Nicejskiego dobrze oddaje książka Richarda Rubensteina „Kiedy Jezus stał się Bogiem”.

„Jedną z podstawowych kwestii było, do jakiego stopnia wartości i zwyczaje świata antycznego w imperium chrześcijańskim ciągle wywierają wpływ na myślenie i działanie wiernych? Niektórzy Chrześcijanie, pośród których byli Ariusz i Euzebiusz z Cezarei, optowali za silniejszym poczuciem kontynuacji historycznej niż inni… Kontrastowo, mocniejsi anty-Arianie traktowali tę kontynuację jako ostre odcięcie się od przeszłości. To byli ci, którzy żądali, aby Chrześcijaństwo zostało stopniowo zaktualizowane przez rozmycie, albo nawet wymazanie, długo akceptowanego rozróżnienia pomiędzy Ojcem i Synem” 6.

W tym samym duchu odcinania się od przeszłości Sobór jednomyślnie zdecydował, że świętowanie Zmartwychwstania nie powinno mieć miejsca według daty żydowskiej, ale powinno przypadać na Niedzielę następującą po pełni księżyca, tuż po przesileniu wiosennym. Jest rzeczą interesującą, że niedzielna celebracja rzeczywiście nadal dopuszczała możliwość, że Kościół mógł niekiedy celebrować w tym samym dniu, co Żydzi. Odnośnie tego Wschód i Zachód ponownie zachowywały odmienne stanowiska. Zachód ustanowił porządek, że jeśli data przypada zgodnie z żydowskim świętem Passover, to Kościół ze świętowaniem powinien odczekać dalszy tydzień. Wschód zaś na odwrót, kontynuował świętowanie nawet wtedy, jeśli ta data pokrywała się ze świętem Passover.

Do dnia dzisiejszego panuje stała niezgoda odnośnie dnia Wielkanocy. Protestanci i rzymscy Katolicy datują Wielkanoc wspólnie, jednak wschodni Kościół Prawosławny, w wyniku różnych metod rachowania, może świętować w dniu odległym nawet do pięciu tygodni od dnia przyjętego przez kościoły zachodnie. Podjęte w ostatnich latach działania ku jedności Chrześcijan mają przynieść ogólne ustanowienie dla wszystkich kościołów chrześcijańskich.

Elementy pogańskie.

Nie jest tajemnicą, że większość wielkanocnych celebracji wywodzi się ze źródeł pogańskich. Słowo „Wielkanoc” samo w sobie jest adoptowane przez Kościół z pogaństwa.

Angielski wyraz Wielkanoc i niemiecki wyraz Ostern pochodzą ze wspólnego źródłosłowu (Eostur, Eastur, Ostara, Ostar), który według Norsemena oznacza sezon powstawania (wzrostu) słońca, sezon nowego narodzenia. Wyraz ten był używany przez naszych przodków dla oznaczenia wiosennego Święta Nowego Życia. Takiego samego rdzenia można doszukać się w nazwie miejsca, w którym słońce wschodzi (Ang. East, Niem. Ost). Zatem angielski wyraz Wielkanoc (Easter) oryginalnie oznacza celebrację wiosennego słońca, które ma swoje narodzenie na wschodzie i przynosi na ziemię nowe życie. Taki symbolizm został przeniesiony do nadnaturalnego znaczenia naszej Wielkanocy…” 7.

Inny dość powszechny pogląd, wyrażony przez Bodego, angielskiego historyka początków 8-go stulecia jest, że wyraz wyprowadza się od „Eastre” germańskiej boginki wiosny, której w kwietniu składano ofiary.

Niezależnie od tego, że obydwa wyjaśnienia są przekonywujące, jest jasne, że wyraz „Wielkanoc” nie jest biblijny.

Encyklopedyczny Słownik Religii stanowi, że zwyczaj wielkanocnych jajek może być bazowany albo na (Indoeuropejskim) kulcie starożytnej żyzności, według perskich asocjacji jajek i wiosny, albo też na fakcie, że niektórzy wcześni Chrystianie powstrzymywali się od spożywania jajek podczas Wielkiego Postu8. Nie jest trudno dostrzec przez jakie skojarzenia Chrystianie mogli adoptować jajka jako symbol grobu Chrystusa, lub nawet ich nowego życia w nim. Idąc podobnie dalej, królik jest przedchrześcijańskim reprezentantem płodności, stosownie do wielkiego wskaźnika reprodukcji.

W istocie królik nie jest adoptowany jako część „Chrześcijańskiej” celebracji Wielkanocnej, ale w wielu kulturach stał się on powszechnym symbolem tego dnia. Podobnie jak Dzień Narodzenia Pańskiego, tak i celebracja Wielkanocy wielce odbiega od należytego wspominania śmierci naszego Pana 14 Nissan.

Równowaga.

Jako współcześni Chrześcijanie musimy zdecydować jak przyciągnąć świat, który stracił zainteresowanie prawdziwym pochodzeniem naszej wiary. Czy mamy potępiać nowoczesne święta jako pogańskie obrzydliwości? A może w głębi serca powinniśmy akceptować naszą kulturę z nastawieniem na ustępstwa? Jak w większości przypadków naszego modernistycznego świata i tu powinniśmy znaleźć równowagę, która pozwala nam na doświadczanie prawdziwej duchowości i zarazem koryguje kulturę, w której się znaleźliśmy.

Wyobraźmy siebie mówiącego do ukochanej osoby w dniu Narodzin Pana Jezusa, „przykro mi, nie daję prezentów, ponieważ jestem Chrześcijaninem”. Albo w okresie Wielkanocy, „Nie obchodzę Zmartwychwstania Pańskiego, ponieważ nie jestem poganinem”. Oczywiście były by to sytuacje do pewnego stopnia absurdalne, jakie mogą powstać, gdy pragniemy uniknąć niechrześcijańskich elementów w naszej kulturze.

Na przykład, w artykule opublikowanym przez Odrodzony Kościół Boży, zatytułowanym „Prawdziwe Pochodzenie Wielkanocy”, autor dokładnie uwypukla pogańskie elementy w celebracji współczesnych Świąt Zmartwychwstania, lecz mamy poczucie, że w gorliwości ich obnażania posunął się zbyt daleko. Odnośnie celebracji wschodu słońca pisze on, „Służba celebracji wschodu słońca jest przez Boga oceniana poważnie! On także nienawidzi tej zawoalowanej praktyki, zatem On całkowicie zniszczy tych wszystkich, którzy uporczywie to czynią (Ezechiel 9)!” 9 . Czy to dotyczy tego samego Boga, który zachęca abyśmy postępowali według Pism?

1 Koryntian 8:7-8 (NIV), Biblia Warszawska „Lecz nie wszyscy mają właściwe poznanie; niektórzy bowiem, przyzwyczajeni dotąd do bałwochwalstwa, spożywają mięso jako składane w ofierze bałwanom i sumienie ich z natury słabe, kala się. Zapewne, pokarm nie zbliża nas do Boga, gdyż nic nie tracimy, jeśli nie jemy, i nic nie zyskujemy, jeśli jemy.”

Bóg objawił, że zewnętrzna manifestacja nie jest tym, czego On wymaga, lecz wewnętrzne poświęcenie serca. Wiemy, że Bóg nie wzbudził Jezusa ze śmierci w niedzielny poranek, ale czyżby Bóg nie uhonorował tych serc ludzkich, które przed świtem Niedzieli Wielkanocnej przymuszają się do wstania z łóżek, ubierają się i pędzą na miejsce zgromadzeń, aby się modlić, śpiewać i afirmować zmartwychwstanie Pana? Wierzymy, że uhonoruje.

Biblia posługuje się interesującym słowem odnoszącym się do naszej zdolności odnoszenia się do rzeczy, które nie mają szczególnego znaczenia – WOLNOŚĆ (1 Kor. 8:9)!

Pamiętajmy, że wolność pociąga za sobą odpowiedzialność. Nie jest grzechem mieć w domu drzewko z okazji Święta Narodzin Pańskich, lub poukrywać jajka, aby ich szukały dzieci. Zrozumiejmy proszę, iż w tym miejscu nie mówimy, że znajomość prawdy nie jest wartościowa, jednak czujemy, że możesz prawdę znać, lecz mimo to uczestniczyć w nowoczesnych zwyczajach. Na przykład, niejeden Chrześcijanin może przypuszczać, że Jezus został urodzony w grudniu i że wcześni Chrześcijanie mieli drzewka świąteczne, oraz nadal mieć w domu drzewko. On może wiedzieć, że Jezus został ukrzyżowany przed żydowskim świętem Paschy, ale nadal okazywać poświęcenie wobec Pana w zgromadzeniu o wschodzie słońca. My, jako Chrześcijanie, aby nauczać innych, najpierw musimy sami nauczyć się prawdziwej wolności, jaką Chrystus nas obdarował. Wielu Chrześcijanie czuje się wielce ubłogosławionymi mając okazję do takiego świętowania Wielkanocy, które prowadzi do uhonorowania Pana i Jego Zmartwychwstania, a my wierzymy, że to jest dobre w oczach Bożych, (oraz w oczach Pana Jezusa).

Jeśli już rozważamy to, co tego roku wyglądałoby dobrze jako uhonorowanie Pana, to dobrze byłoby także pamiętać słowa Pawła z listu do Rzymian.

Rzymian 14:5-6 „Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu. Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega.”

Bóg dał nam wolność od więzów wszelkiego rodzaju. Niech prawdziwe znaczenie nadchodzących Świąt Wielkanocnych nie zatraci ciebie w morzu świeckich jajek i króliczków (a także czekoladek – których pierwotni Chrystianie nie mieli), ale pamiętajmy, że prawdziwe znaczenie śmierci i zmartwychwstania Pana wiodło nas ku wolności, którą teraz mamy, abyśmy przeżywali je z całego serca, modląc się i śpiewając, aby wysławiać Go i czcić, nawet jeśli to czynimy w dniu, który w rzeczywistości nie jest dniem „Passover”.

Chwalmy Pana każdego dnia, zawsze i na wieki.

Autorami artykułu jest służba „Truth or Tradition,” ( „Prawda czy Tradycja”) i jest w oryginalnej formie dostępny na ich portalu: Czym jest „Wielkanoc”? (http://www.truthortradition.com/modules.php?name=News&file=article&sid=505#null)

1Hackett H.B., Red. D.D.: Słownik Biblijny dr. Williama Smitha (Baker Book House, Grand Rapids MI, 1981) str. 637

2Watson E. Mills, Red.: Słownik Biblijny Mercera (Mercer University Press, Macon GA, 1990), str. 224

3The Encyclopedia Americana (Americana Corporation, New York NY, 1947) str. 506,507

4Ibid.

5Ibid.

6Rubenstein Richard E.,: Kiedy Jezus stal sie Bogiem (Harcourt, San Diego CA, 1999) str. 73,74.

7Weise Francis X r: Podręcznik Świąt i Obyczajów Chrześcijańskich (Deus Books Paulist Press, New York NY, 1963) pp.130, 131.

8Encyklopedyczny Słownik Religii (Corpus Publications, Washington D.C., 1979) p. 1139

9Pack David C.: “Prawdziwe pochodzenie Wielkanocy” (The Restored Church of God, Feb. 8, 2004, http://www.thercg.org/books/ttooe.html)